Play

wtorek, 30 czerwca 2015

Prolog

        Magdalena wyszła z domu, zakluczowała drzwi i wsiadła do samochodu. Przez chwilę myślała, czy aby czegoś nie zapomniała, ale zważywszy na to, że na jej myśleniu upłynęło aż dziesięć minut, pojechała w końcu na lotnisko. Spotkała tam tłok ludzi przygotowujących się do odprawy. "Ciekawe kiedy mój samolot?"-pomyślała i spojrzała na terminal. "Za dwadzieścia minut..."-odpowiedziała sobie i sprawnie przeciskając się przez tłum szybko przeszła odprawę. Siedząc na krzesełku popijała kawę. Była- jak na nią- bardzo spokojna. Przed wyjazdem z domu zażyła insulinę i chyba nie musi się o nic więcej martwić. Przyleciał samolot. Magda spokojnie udała się na pokład samolotu i zajęła swoje miejsce. Po chwili dosiadły się do niej dwie tapeciary. Nie cierpiała takich ludzi, ale musiała  to znosić przez najbliższe 3-4 godziny.
Gdy w końcu wysiadła z samolotu poczuła ogromną ulgę. Od razu poszła zameldować się w hotelu. Dostała klucze po czym pobiegła do windy. Gdy znalazła pokój zostawiła w nim swoje walizki i rzuciła się na łóżko. Marzyła o tym, żeby trochę odetchnąć. Wyszła i zamknęła drzwi na klucz. Poszła na miasto coś zjeść, a później w toalecie wstrzyknęła sobie insulinę. Dzień jak co dzień... Nienawidziła tej choroby. Nie mogła dużo biegać, ani uprawiać sportu. Cukrzyca była dla niej koszmarem, ale uznała to za rutynę.
Wyszła z restauracji i poszła zwiedzać. Jej uwagę przyciągnęła plaża. Przeszła się po molo, popatrzała na morze... Cieszyła się. W jej niebieskich oczach można było zauważyć iskierki. Zeszła z molo i zdjęła japonki. Przeszła się plażą. Piasek przyjemnie grzał jej stopy. Niestety długo tam nie była. Musiała przejść w cień i zmierzyć sobie cukier, bo poczuła się słabo. Wyjęła igłę, pasek i glukometr. Wsadziła pasek do czytnika po czym odłożyła go i przyłożyła sobie igłę do palca. Nacisnęła guzik, igła odstrzeliła, a z palca Magdy zaczęła płynąć krew. Przyłożyła palec do drugiego końca paska, a glukometr piknął, dając znak, że pobiera materiał. Na wyświetlaczu pojawiały się kolejno cyfry: 5, 4, 3, 2, 1... W końcu wyświetlił się wynik: 120. "Jak na mnie, dobrze"-pomyślała. Poprawiła swoją niebieską bransoletkę i wróciła do miasta. 

Bohaterowie





Wojciech Szczęsny (25 l.) - Bramkarz Reprezentacji Polski w Piłce Nożnej. Gra również w angielskim klubie Arsenal Londyn na tej samej pozycji. Jest opiekuńczy, romantyczny i ma świetne poczucie humoru. Rekreacyjne strzelanie z łuku to jego największa pasja... Oczywiście zaraz po piłce nożnej. Uwiebia również czytać książki i oglądać filmy. Jego ulubionym daniem są kotlety mielone, a najchętniej na deser zjada "rozgniecione truskaweczki z jogurcikiem"-(A.Szczęsna).






Magdalena Świtalska (25 l.) - Tajemnicza i zabawna Polka. Z wykształcenia Gastronom. Jej ulubionym przysłowiem jest "Przez żołądek do serca". Uwielbia jeść rybę po grecku, z resztą przygotowuje ją najlepiej w kraju. Pracuje w najlepszej restauracji w Warszawie. Młoda Polka ma wiele zalet, ale jedną wadę... bardzo szybko popada w kłopoty.






Robert Lewandowski (26 l.) - Młody piłkarz. Aktualnie zasila szeregi Reprezentacji Polski w Piłce Nożnej i zagranicznego klubu Bayernu Monachium. Ma bardzo duże poczucie humoru. Uwielbia się śmiać, a gdy zacznie, to nie może przestać. Jego ulubioną potrawą są babeczki z budyniem i truskawkami.